sobota, 10 kwietnia 2010

Wizyta Trzech Gracji

Z wdziękiem godnym meandrującej rzeki i siłą argumentów na miarę wodospadu ( niech będzie patriotycznie- wybierzmy taki Kamieńczyk w Sudetach;) 9 marca przybyły do nas trzy panie z Ośrodka Działań Ekologicznych "Źródła". Tym razem postanowiliśmy uprzykrzyć życie również młodszym dzieciom,  tak więc zajęcia odbyły się w dwóch grupach:
p. Anna Miłoszewska i Małgorzata Lotkowska na wyprawę z biegiem rzek zabrały uczniów klas I-III i IV-VI SP a p. Natalii Paszkowskiej nie zostawiliśmy specjalnie wyboru i do łodzi wsiadła ze starszą grupą gimnazjalistów i licealistów ( kamizelki ratunkowe zostały rozdane, okna otwarte a zestaw do reanimacji czekał za ścianą;)

Pewnie nie raz Wasi sympatyczni i dobrze Wam życzący koledzy próbowali namówić Wasze osoby na przytknięcie języka do oblodzonej metalowej rurki ( ja kiedyś testowałam w ten sposób trzepak- nie polecam jednak tej metody jako rozrywki na nudne, długie, zimowe wieczory;)- o wiele bezpieczniejszym sposobem wykorzystania języka jako narzędzia badawczego, jest sprawdzenie, czy sól osadza się na łyżce podczas parowania wody....

Jak się później okazało ( co podsłuchałam stojąc pod drzwiami ) na ciekawość młodych ludzi zawsze można liczyć.... podobnie jak na nasz zespołowy czajnik....
Podczas kiedy p. Anna i Małgorzata dzielnie stawiały czoła pomysłowości i komentarzom naszego najmłodszego narybku szkolnego, na zajęciach z p. Natalią  co chwila przeżywałam wstrząs..i dobrze mi tak;). Myślę, że każdy z Was pracował kiedyś w grupie. Dla niezorientowanych- to taka forma pracy, kiedy często bywa tak, że jeden z uczniów pisze, drugi mu dyktuje a czterech czeka na dzwonek....Większość nauczycieli Wam powie, że to trudna forma, a w zespole, który słabo się zna, to jak czekanie na dobry występ Polskiej Reprezentacji w Piłce Nożnej- można, owszem ale jest to zawsze pewne ryzyko...


Zaskoczyliście mnie.... po raz kolejny przekonałam się, że jesteście niesamowici.....powstały piękne prace obrazujące cykl hydrologiczny a ja miałam okazję podziwiać Wasze zaangażowanie, chęć współpracy i kreatywność ( jak chociażby wykorzystanie książek do nauki geografii jako przycisków na stole;)


A później było już tylko coraz bardziej pracowicie- badanie odczynu PH wody po rozpuszczeniu w niej różnych substancji, quiz poświęcony wodzie, jej zasobom i znaczeniu dla życia na Ziemi



 

                            


I mam cichą nadzieję......


 


...że pewne refleksje po tych zajęciach to dopiero początek:)

1 komentarz:

  1. no, no, no, blog całkiem fajny :D
    Z tej strony Ania z żywieniówki :)

    OdpowiedzUsuń