Kiedy zobaczyłam ten film - najpierw spociły mi się oczy ale za chwilę, jako urodzonemu pedagogowi przecież, przyszło mi do głowy, że coś w tym musi być..bo żeby uczeń tak sam z siebie podjął się takiego zadania? Nieprawdopodobne.......;) "A może w tym osławionym szpitalnym jedzeniu tkwi tajemnica sukcesu?"- pomyślałam. Wyobraziłam sobie taki przepis " Szczypta motywacji i dwie łyżeczki dobrego pomysłu itd.".....
Ale kiedy poznałam Natalię, zrozumiałam, że aby "taką wodą być" niepotrzebne są żadne eliksiry, zaklęcia, zupa szpinakowa...ani środki dopingujące w postaci kroplówek , jeśli się wie, dokąd się płynie..
" Obejrzyj - warto"- powiedziała Koleżanka Informatyczka. Zanurzyłam się w tej wodzie i pływam do dnia dzisiejszego:)
Natalia Karpińska jest uczennicą kl. III gimnazjum, aktualnie przebywa w Klinice Pediatrii
P.S- Uwaga! Uzależnia...oglądacie na własną odpowiedzialność
Film o wodzie ( w: wydarzenia przyrodnicze)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz