A dlaczego nie?- chciałoby się zapytać......czy nasi uczniowie są inni od tych, którzy metodą projektów pracują od dawna? Czy my, nauczyciele i wychowawcy szkoły przyszpitalnej, mniej twórczy i kreatywni niż nasi koledzy z innych placówek? Fakt- specyfika pracy w naszej szkole narzuca nam pewne ograniczenia, ale tak naprawdę to raczej kolejne wyzwanie a nie przeszkoda;)
Pomysł na projekt poświęcony wodzie narodził się w...wannie, a jakże,....kiedy mój kąpiacy się syn - 10-letnie, ciekawskie dziecię - zadał mi pytania: " Skąd się bierze woda i czy może jej zabraknąć"? Najpierw moje geograficzno-nauczycielskie serce uradowało się, że potomek wyraża zainteresowanie takim tematem, zaczęliśmy rozmawiać i w pewnym momencie Wiktor powiedział: "Chciałbym dowiedzieć się więcej o tej wodzie.....", "Ja też..."-pomyślałam i tak oto narodziło się moje drugie dziecko;)
Moniko, piszesz lekko, z humorem, fascynująco. Zyskałaś stałego czytelnika !
OdpowiedzUsuń