niedziela, 15 maja 2011

Obyś pytające dzieci uczył:)

Każdy kto ma dzieci ( a ci , co nie mają niech zaczynają już drżeć;) wie, że nocne czuwanie podczas ząbkowania, karmienie jedną ręką a przewijanie drugą jawią się niczym wczasy pod gruszą, w porównaniu z chwilą, kiedy szanowna progenitura zaczyna wykazywać cechy ludzkie i ZADAJE PYTANIA- "Mamo a co to jest?"- "Młotek", "A co to jest młotek?", "Takie narzędzie", "A co to jest narzędzie?"..(.tutaj powieki zdezorientowanej matki zaczynają wzywać pomocy alfabetem Morse'a , jednocześnie sama matka zastanawia się, jakim cudem skończyła studia jesli odpowiedź na to pytanie, wprawia ją w taki popłoch...)

...uczniowie też pytają:" Proszę pani a czy Słońce będzie świeciło zawsze?"

Chciałoby się zapytać niczym Isabel Allende w "Domu duchów - "Co to znaczy na zawsze"?
Czy dla dziecka "zawsze" to np. tysiąc lat? Czy ma znaczenie dla 11-letniej Sibel różnica między tysiącem a miliardami lat? Ciężka sprawa...ale odpowiadam trochę po swojemu:" Owszem, będzie świeciło zawsze, za naszego życia, Twojego i mojego też"...o tych miliardach wspominam trochę ciszej:)

Pytań dotyczących energii słonecznej, wiatrowej, wodnej i geotermalnej, nasi uczniowie mieli równiez mnóstwo podczas wycieczki do Muzeum Techniki w PKiN, 5.05.2011 r. Zwiedziliśmy wystawę poświęconą energii alternatywnej- zapoznaliśmy się z działaniem elektrowni wodnej i wiatrowej, zostaliśmy zaproszeni do energetycznego domu-przyszłości oraz "nakarmiliśmy" chrabąszcze działające na energię słoneczną traktując je lampą;)P

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz