Podobno trzepot skrzydeł motyla w lesie równikowym jest w stanie wywołać zmiany klimatu na Ziemi..."podobno"..może dlatego lubimy jeszcze motyle;)
Ile czasu zajmuje nam przyciśnięcie lewego przyciska myszki? Mgnienie oka, uderzenie serca, sekundę...niewiele, nawet jak na świadomośc, że czas to przecież pojęcie względne. A jednak ta chwila poświęcona codziennie na "kliknięcie", jest w stanie przyczynić się do tego, że dzieci uczące się w Zespole Szkół Specjalnych nr 78 w IPCZD będa mogły uczyć się w bardziej komfortowych warunkach. Jak wywołać taki efekt? Np. tak:
1. Wchodzisz na stronę organizatora konkursu "Projekt z klasą":
http://www.nowaera.pl/component/projektzklasa/projekty.html
2. Wpisujesz w rubrykę "Wyszukaj" numer naszego projektu - 188
3. Od 1.04.2011 r. do 30. 04.2011 r. naciskając na przycisk "Głosuj", oddajesz swój głos na nasz projekt ("Nie trać energii!- przełącz się z nami na tryb oszczędny")
4. Głosować można codziennie, przez cały kwiecień- z jednego komputera można oddać 1 głos na jeden projekt( ale od czego są domowe komputery, komputery dzieci i znajomych?:)
Co zyskamy dzięki Twojemu "klikaniu"?
10 projektów, które uzyskają największą liczbę głosów otrzymają grant w wysokości 3000 zł- grant ten chcemy przeznaczyć na modernizację oświetlenia w jednej z sal lekcyjnych w naszej szkole.
Czy ja wierzę w efekt motyla? Owszem, wierzę, że każdy z nas może być współsprawcą tego, że nasz projekt zostanie jednym z laureatów konkursu a nasi podopieczni...to tylko jedno "kliknięcie":)
Zapraszamy do klikania:)
czwartek, 31 marca 2011
sobota, 26 marca 2011
Podaruj Ziemi trochę czasu...
" A co to da?"- zapyta malkontent z kraju nad Wisłą, "No właśnie"- odpowie malkontent z nad równika.
A przecież już przez to, że mają możliwość zadania tych pytań, w najbardziej dobitny sposób wyrażają ideę tej akcji, która nie próbuje przekonać, że wyłączenie świateł raz w roku spowoduje jakieś gigantyczne oszczędności energii- podkreśla jedynie, że globalny wymiar tej inicjatywy jest nie do przecenienia. Bo globalizacja nie jest tylko tak straszna jak ją malują, choć straszna bywa- sprzedaż chińskich ciupag na zakopiańskich Krupówkach przez swojskich górali, to raczej nie jest to, co chciałoby się uwieczniać w ogrodach pamięci...Ale świadomość, że muzułmanin z północy Afryki , buddysta z Laosu mieszkający w Europie Zachodniej czy protestant ze Szwecji o tej samej godzinie wykonają ten symboliczny gest i zgaszą dzisiaj swiatła o 20.30, jest przykładem, że globalizacja niejedno ma imię a piękną twarz posiada na pewno:)
Ja się przy( wy)łączę;) A Ty?
http://www.wwf.pl/godzinadlaziemi/#form
"Godzina dla Ziemi 2011: Spraw by trwała dłużej"
A przecież już przez to, że mają możliwość zadania tych pytań, w najbardziej dobitny sposób wyrażają ideę tej akcji, która nie próbuje przekonać, że wyłączenie świateł raz w roku spowoduje jakieś gigantyczne oszczędności energii- podkreśla jedynie, że globalny wymiar tej inicjatywy jest nie do przecenienia. Bo globalizacja nie jest tylko tak straszna jak ją malują, choć straszna bywa- sprzedaż chińskich ciupag na zakopiańskich Krupówkach przez swojskich górali, to raczej nie jest to, co chciałoby się uwieczniać w ogrodach pamięci...Ale świadomość, że muzułmanin z północy Afryki , buddysta z Laosu mieszkający w Europie Zachodniej czy protestant ze Szwecji o tej samej godzinie wykonają ten symboliczny gest i zgaszą dzisiaj swiatła o 20.30, jest przykładem, że globalizacja niejedno ma imię a piękną twarz posiada na pewno:)
Ja się przy( wy)łączę;) A Ty?
http://www.wwf.pl/godzinadlaziemi/#form
"Godzina dla Ziemi 2011: Spraw by trwała dłużej"
piątek, 4 marca 2011
One są wśród nas...
Baśnie i legendy podpowiadają, że spotkania z wampirem się nie przeżywa...a raczej, niczym los na pechowej loterii, wygrywa się życie na wieki. Niektórzy twierdzą, że na wampiry energetyczne trafiają od czasu do czasu, oczywiście o wiecznej młodości i o karminowych ustach jako bonusie, można co najwyżej pomarzyć...raczej zostaje na pamiątkę ból głowy, otępienie a nawet trądzik jest w stanie zaatakować ponownie;)
Nam, ludziom szpitala, kwestia dawców i biorców, jest dość bliska, ale w kwestii energii życiowej i tego, czy sami zaliczamy się do dawców energii, przy których inni zyskują chęć do życia czy też biorców, pozbawiających otoczenie sił witalnych- nic już takie proste nie jest. Bo przecież każdy z nas, na różnych etapach życia, bywa i dawcą i biorcą...No nie wiem...ja jakoś takich wampirów nie spotykam a za czosnkiem też nie przepadam....może sama nim jestem?;) a może pokłady energii, jakie we mnie drzemią pozwalają i nakarmić niejednego wampira i jeszcze całkiem dobrze uprzykrzać życie otoczeniu;)?
W zależności od wieku, stanu, potrzeb i wyobraźni "gryzionego" wampiry mogą wyglądać tak:

.....albo być dużo bardziej kanciaste, zimne, ale za to cichsze..(no przynajmniej te młodszej generacji)...oto znany każdemu największy wampir energetyczny , dodatkowo sprowadzony do własnego domu dobrowolnie i czasem z dowozem gratis;):)
...a pozostałe wampiry domowe? Oto ich pełen zestaw:
Diagram przedstawia strukturę zużycia energii w przeciętnym gospodarstwie domowym w Polsce. Coby więc nie mówić- wampiry są wśród naaaaaaaaaaaaassssssssss.....
P.S.
Za dwa dni mój kolega będzie cieszył oczy innym niebem, chociaż tym samym słońcem:)...nam, pozostaje jedynie powzdychać z utęksknieniem za wiosną i życzyć mu, aby wzbogacił się wewnętrznie jedynie o nowe doznania;)ppppp
Nam, ludziom szpitala, kwestia dawców i biorców, jest dość bliska, ale w kwestii energii życiowej i tego, czy sami zaliczamy się do dawców energii, przy których inni zyskują chęć do życia czy też biorców, pozbawiających otoczenie sił witalnych- nic już takie proste nie jest. Bo przecież każdy z nas, na różnych etapach życia, bywa i dawcą i biorcą...No nie wiem...ja jakoś takich wampirów nie spotykam a za czosnkiem też nie przepadam....może sama nim jestem?;) a może pokłady energii, jakie we mnie drzemią pozwalają i nakarmić niejednego wampira i jeszcze całkiem dobrze uprzykrzać życie otoczeniu;)?
W zależności od wieku, stanu, potrzeb i wyobraźni "gryzionego" wampiry mogą wyglądać tak:

.....albo być dużo bardziej kanciaste, zimne, ale za to cichsze..(no przynajmniej te młodszej generacji)...oto znany każdemu największy wampir energetyczny , dodatkowo sprowadzony do własnego domu dobrowolnie i czasem z dowozem gratis;):)
...a pozostałe wampiry domowe? Oto ich pełen zestaw:
Diagram przedstawia strukturę zużycia energii w przeciętnym gospodarstwie domowym w Polsce. Coby więc nie mówić- wampiry są wśród naaaaaaaaaaaaassssssssss.....
P.S.
Za dwa dni mój kolega będzie cieszył oczy innym niebem, chociaż tym samym słońcem:)...nam, pozostaje jedynie powzdychać z utęksknieniem za wiosną i życzyć mu, aby wzbogacił się wewnętrznie jedynie o nowe doznania;)ppppp
Subskrybuj:
Posty (Atom)