niedziela, 19 czerwca 2011

A wszystko to...bo jest w nas energia:)

Za dwa dni koniec roku szkolnego, projekt poświęcony oszczędzaniu energii uroczyście zakończyliśmy i kiedy niektórzy pytają mnie jak to zniosę- odpowiadam wykończona wielomiesiecznymi przygotowaniami do zakończenia;), że to tylko ta najprzyjemniejsza część się skończyła;) Została żmudna praca nad raportami, sprawozdaniami i dalszym skrupulatnym wydawaniem nieswoich pieniędzy;)

Ale...słońce zagląda nam już do sal lekcyjnych przez wymienione okna dzięki dotacji firmy Vattenfall a fachowcy od oświetlenia, przy ogólnym zamieszaniu, permanentnie wywróconym do góry nogami działaniu naszego sekretariatu- montują właśnie nowe, energooszczędne świetlówki, na które przeznaczyliśmy pieniądze uzyskane od Fundacji Energa i PGNIGE- możemy więc się cieszyć (co ja robię poprzez zakradanie się cichaczem do sal lekcyjnych i sprawdzanie czy nowe okna aby otwierają się i zamykają bez problemów:)- zabawa i satysfakcja ogromna;)p

Ktoś bardzo mądry powiedział mi, że "Jak się ma czyste intencje to nawet pogoda człowiekowi sprzyja":)

Nasze musiały być iście sterylne( co jakby nie dziwi z racji tego, gdzie pracujemy;) ponieważ nawet moje heretyckie modlitwy do bóstw wszlkiej maści, nie wyzwoliły w naturze jej zwykłego umiłowania do robienia psikusów i aura 11 czerwca w dzień Pikniku Ekologiczno-Naukowego nie pokazała nam swojej klimatoumiarkowanej twarzy- było ciepło i bez opadów, na co mało kto liczył widząc, co działo się za oknem w piątek;)

Ale tak jak u Mirandy Priestley- Planu B nie było;)

Było za to gwarno, wesoło z Agencją Marketingową BOOM, naukowo-chemicznie ze Stowarzyszeniem KLATRAT, naukowo-fizycznie i cokolwiek kwaśno;) z Kołem Naukowym Fizyków , ekologicznie  z Ośrodkiem Działań Ekologicznych "Źródła", muzycznie po ENEJowsku, hybrydowo z Toyotą kolorowo, bo zawitała do nas florystka, Pani Zofia Wojciechowska z Mrągowa, wystrzałowo ze Stowarzyszeniem Naukowo-Oświatowym Pozyton, zapachniało lasem na zajęciach prowadzonych przez Nadleśnictwo Drewnica, Fundacja Sto Pociech zabrała nas do energetycznego miasta, biolodzy z Instytutu Biologii UHP z Siedlec przywieźli urocze - Weź_To_Ode_Mnie- karaczany, pająki i pijawki, które podglądaliśmy pod mikroskopem, Pracownia De Margot wprowadziła nas w I stopień wtajemniczenia jesli chodzi o technikę decoupage a studenci z Erasmusa zrobili dobrą geograficzną robotę, kiedy namalowali na buziach naszych podopiecznych flagi krajów z których pochodzili:)

Nikt nie zawiódł, bez większych gaf też się obyło, a nawet jesli udało mi się je popełnić, to błyskawiczna reakcja powodowała, że pragnienie teleportacji z mojej strony nie musiało się ziścić;)- na podsumowanie projektu na Pikniku, przybyła pani Burmistrz Dzielnicy Wawer- Jolanta Koczorowska, która objęła projekt swoim Patronatem i ufundowała nagrody dla dzieci w konkursie plastycznym, nie zabrakło również przedstawicieli władz IPCZD, sponsorów, organizacji współpracujących przy projekcie no i tych, dla których to wszystko robiliśmy- pacjentów, ich rodziców, personelu szpitala i mieszkańców dzielnicy. Cieszy tak miły , pełen ciepłych słów i zainteresowania odbiór naszych działań i o ile podobny pomysł zyska aprobatę u moich władz:)))- może uda nam się spotkać za rok:)

A oto mini relacja fotograficzna z naszego Pikniku:















 A na pytanie- Po co to było?- najlepiej odpowiedzą TE zdjęcia:

  Magda Łuczycka Szkoła Podstawowa nr 138- II miejsce w konkursie plastycznym- "W świecie Pstryczka Elektryczka" w kategorii wiekowej- klasy I-III SP

                             Trudno znaleźć lepszą odpowiedź niż widok buzi szczęśliwego dziecka:) lub podziwianie prac takich ja ta na zdjęciu poniżej, którą kocham miłością nieustającą i żałuję niezmiernie, że autor tej pracy na Pikniku się nie pojawił z przyczyn osobistych i niezależnych od niego, czyli wyjazdu z rodzicami:)

                              Sebastian Okulus- lat 4, Przedszkole Niepubliczne, "Zielony Domek" I miejsce w konkursie plastycznym "W świecie Pstryczka Elektryczka" w  kategorii wiekowej- Przedszkole





I wiadomość z ostatniej chwili- dzięki władzom IPCZD i środkom pieniężnym z Funduszu Partnerstwa z Krakowa i Warszawskim Inicjatywom Edukacyjnym, mamy możliwość umieszczenia przy wyłącznikach światła w szpitalu,  naklejek- "przypominajek" :

  
Pracę wykonała Matylda Łukasiewicz z Rehabilitacji Pediatrycznej- Turnus, ZSS NR 78 w IPCZD- I miejsce w konkursie plastycznym- "LOGO"- kategoria wiekowa klasy 4-6 SP

Wszystkim, którzy zobaczą to LOGO wychodząc z pomieszczenia, w którym sie znajdują uprzejmie zaleca się skorzystanie z w/w rady:)


Zakończenie projektu "Nie trać energii!- przełacz się z nami na tryb oszczędny" należy uroczyście oznajmić i...zgasić światło:) dziękując wszystkim i każdemu z osobna za pracę przy jego realizacji, w którą włożyliśmy wspólnie mnóstwo energii , mając cichą nadzieję, że jeszcze wiele jej w nas pozostało:)



Zdjęcia pochodzą z prywatnych albumów- B. Wachnickiej, M. Małka, E. Nowożyckiej, I. Hermańskiego i K. Staniszewskiego oraz autorki tego bloga

1 komentarz:

  1. Moniko
    Jesteś WIELKA !
    Brak słów które oddałby cały mój podziw dla TWOJEJ wielkiej sprawy.Jak już uporasz się ze sprawozdaniem to stanowczo ODPOCZYWAJ całą sobą. To zalecenie wakacyjne !
    Ściskam delikatnie spracowaną osobę - Kasia

    OdpowiedzUsuń